Agor - 2012-05-12 18:06:19

Zachodzące słońce ogrzewało twoją twarz gdy szedłeś drogą. Miasto było już daleko, schowało się w cieniu lasu, a ty parłeś naprzód. Robiło się coraz ciemniej, a ty nadal nie znalazłeś niczego z czego mógłbyś zbudować szałas. Może trzeba wrócić się do lasu? Tok myślenia przerwała Ci czerwona plamka. Gdy myślałeś już, że to dziki pokemon okazało się, że to twój Magby polujący na Mothima. Scena była dość radosna i nie mogłeś się powstrzymać od uśmiechu, który już tak dawno nie zagościł na twojej twarzy.

GotLink.plpokoje w Rewalu sponsora szukam bełchatów stomatolog dębe wielkie