Agor - 2012-05-20 19:06:31

Przybywała wiosna. Śniegu było coraz mniej i pojawiały się cieplejsze dni. To był jeden z nich. Właśnie przekraczałeś strumyczek, którym woda wydobywająca się spod zaspy śniegu, spływała do kanału. Wesołe Pidove latały sobie w koronach drzew, a po ziemi biegały Patraty.
- Gdzie teraz ruszamy? - spytał się Soba. - Powinniśmy chyba iść do Striation. Tam jest pierwszy gym. - dopowiedział śledząc wzrokiem przebiegającego pod jego nogami Patrata.

GotLink.plpokoje w Rewalu sponsora szukam bełchatów stomatolog dębe wielkie